Dawniej na stanowiska szefów największych regionalnych dowództw sił powietrznych Stanów Zjednoczonych nominowano pilotów. Jednak obecnie zmienił się charakter zagrożeń. Następuje wzrost znaczenia zarządzania informacją na współczesnym polu walki oraz stopniowe rozszerzenie zakresu współdziałania systemów lotniczych, kosmicznych i działających w cyberprzestrzeni.
Generał porucznik Lori J. Robinson jest dowódcą sił powietrznych Stanów Zjednoczonych w rejonie Pacyfiku. Jest pierwszą kobietą, sprawującą podobne stanowisko w jednostkach bojowych USAF. Wczesniej Generał Robinson była zastępcą dowódcy Air Combat Command i pełniła służbę w bazie Langley w stanie Virginia. Była oficerem odpowiedzialnym za zarządzanie bitwą powietrzną (air battle manager). Według Washington Times oznacza to, że w zakresie jej odpowiedzialności jest między innymi wykonywanie zadań z zakresu dowodzenia i kontroli, w tym przekazywanie informacji o sytuacji taktycznej do pilotów samolotów bojowych. W przeszłości spędziła ona ponad 900 godzin na pokładach samolotów wczesnego ostrzegania E-3B/C AWACS i maszyn typu E-8C JSTARS.
defence24.pl